Rząd Zjednoczonej Prawicy jest niezdolny do współpracy nie tylko z Unią Europejską, ale również wewnętrznie, między własnymi stronnictwami. Odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy, a mówimy o aż 58 miliardach euro, uzależnione jest od przywrócenia w Polsce praworządności. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jednoznacznie orzekł, że działanie Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym, mechanizmów odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i neo-KRS jest nielegalne.
W czwartek, podczas posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, Komisja miała podjąć prace nad trzema projektami ustaw sądowych, które w zeszłym tygodniu zostały skierowane do dalszych prac przez Sejm. Wszystkie trzy projekty zostały złożone przez jedną ze stron obozu rządzącego, procedowane miały być projekty prezydenta, PiS i Solidarnej Polski. Lewica nie popiera żadnego z wymienionych projektów, ponieważ nie spełniają one podstawowych wymagań stawianych nie tylko przez Komisję Europejską, ale również przez podstawowe założenia wynikające z zasady demokratycznego państwa prawa.
Po zeszłotygodniowym głosowaniu marszałek Terlecki zapowiadał, że Zjednoczona Prawica osiągnęła porozumienie i że projekt Andrzeja Dudy otrzyma wsparcie wszystkich ugrupowań ZP. Dziś weto postawił Zbigniew Ziobro, który nie zgodził się na jakiekolwiek ustępstwa w zakresie zmian w polskim sądownictwie.
To kolejny gwóźdź do trumny, którą Zjednoczona Prawica wbija tak praworządności, jak i kwestii odblokowania unijnych funduszy. Odbudowa gospodarki po pandemii koronawirusa to ogromne wyzwanie, które zostało znacząco utrudnione przez rosyjską inwazję na Ukrainę. Polska mierzy się dziś z inflacją, rosnącymi cenami gazu, prądu i ropy, a także z kryzysem humanitarnym i mieszkaniowym, który wpływa na sytuację na rynku pracy. Ustawy w sprawie sądownictwa powinny być procedowane zdecydowanie i zawierać w sobie likwidację Izby Dyscyplinarnej, neo-KRS i mechanizmów dyscyplinowania sędziów.
Polki i Polacy zasługują na odblokowanie środków z KPO. Potrzebujemy ich, aby bezpiecznie i stabilnie przejść przez trwające kryzysy. Jedynym projektem, który to zapewniał, był wspólny projekt Lewicy, Koalicji Obywatelskiej i IUSTITIA Stowarzyszenie Sędziów Polskich. Po odrzuceniu go przez większość sejmową i w obliczu ich wewnętrznego sporu możemy zagwarantować jedno – nie składamy broni i będziemy składać należyte poprawki do wszystkich projektów, które trafią na kolejne posiedzenia Sejmu. To nasz historyczny i konstytucyjny obowiązek, bo to leży w interesie wszystkich Polek i Polaków.
Anna-Maria Żukowska, posłanka